Po sukcesie Fiata 500 włosi postanowili dalej poszerzać gamę modeli, które przynajmniej nazwą nawiązują do kultowego Cinquecento. Czasy się zmieniają. Można dziś kupić Jeepa z napędem na przednią oś i Fiata z napędem na wszystkie koła. I tak po 500 i 500L pojawił się FIat 500X. 

O niektórych samochodach łatwo się zapomia. Po świecie jeżdżą miliony Aurisów, Octavii i Punto. Ale o innych modelach pamiętamy, a w każdym razie spece od marketingu dostrzegają ich sprzedażowy potencjał. To facynujące, jak do okropnych, tanich samochodów typu Mini, 500 czy Garbus dorabia się legendę, a następnie ta legenda wciskana jest za ciężkie pieniądze ludziom, którzy w najlepszym przypadku widzieli kiedyś oryginał na ulicy.

Po gorącym przyjęciu nowoczesnych interpretacji Volkswagena Garbusa i Mini, o miejsce na rynku modern retro postanowił też zawalczyć Fiat. W 2007 roku na rynek trafiło nowe wcielenie modelu 500 – samochodu, który zmotoryzował Włochy. Rok premiery był nieprzypadkowy. Wtedy właśnie przypadała 50. rocznica wprowadzenia na rynek oryginalnego Cinquecento. Produkowany w Polsce w latach 90-tych Fiat Cinquecento był 500 tylko z nazwy i zastępował wysłużonego Malucha.

Nowa 500-ka powstaje w fabryce Fiata w Tychach, razem z obecną generacją Forda Ka, do niedawna z poprzednią generacją Pandy, i z obecną generacją Lancii Ypsilon. Fiat chwali się szerokimi możliwościami personalizacji 500-ki – nawet pół miliona kombinacji, więc o dwa identyczne samochody trudno. Chociaż ostatnio z fabryki wyjechał póltoramilionowy egzemplarz, więc pewnie kilka identycznych by się znalazło.

Idąc za ciosem Fiat wprowadził następnie na rynek rodzinnego Fiata 500L, czyli minivana z segmentu B. Samochód dostępny jest też w utwrenowionej wersji Trekking. Ale to Fiatowi nie wystarczało. W końcu w gamie miał domagający się zastąpienia model Sedici.

Po 500 i 500L pojawił się Fiat 500X. To projekt bardzo luźno nawiązujący do miejskiej 500-ki, za to mający wiele wspólnego w Jeepem Renegade – oba modele produkowane są w tej samej fabryce we Włoszech. Czasy się zmieniają, producenci i klienci szukają nowych nisz. I tak można dziś kupić Jeepa z napędem na przednią oś i Fiata z napędem na wszystkie koła.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *