Tak, w tym miejscu dwa dni wcześniej był śnieg. Specjalnie wybrałem plan, żeby było estetycznie, a wyszło jak zwykle. Operatorka dzielnie nie uciekła zza kamery, więc daliśmy zarobić pralni. Ale do rzeczy: czy nowa Mazda MX-5 ND jest lepsza od NC?
W telegraficznym skrócie: tak. ND jest lżejsza, wydajniejsza, zwinniejsza, bardziej responsywna, łatwiejsza do kontrolowania, ma lepsze zawieszenie, lepsze wyciszenie, ma więcej bajerów i kosztuje mniej więcej tyle samo. Puryści docenią też miękki dach, bo prawdziwa MX-5 nie powinna mieć twardego dachu. Chyba, że taki sztywny zakładany na zimę. Naprawdę? Takim jesteś twardzielem?
Ja na przykład jeżdżę MX-5 na co dzień. No dobrze, niezupełnie na co dzień, bo średnio raz w tygodniu zmieniam samochód. Ale w międzyczasie poruszam się MX-5-ką. Wsiadanie do niej sprawia mi radość, nawet jeśli przed chwilą wysiadłem z Mercedesa czy Rolls-Royce’a.
Z przyjemnością pakuję się w miniaturowy bagażnik i robię nią parę tysięcy kilometrów w wakacje. A zimie uwielbiam obserwować reakcje innych kierowców, kiedy jest na minusie, a ja jadę z otwartym dachem.
Bo uważam, że Mazda MX-5 to samochód do codziennego użytku. Przynajmniej tak jest w przypadku NC. A ND?
Dodaj komentarz