smart przeszedł właśnie kurację odmładzającą i teraz nazywa się smart EQ (podobnie jak zelektryfikowane modele Mercedesa). Co się zmieniło?

Poza pozbyciem się napędu spalinowego, smart przeszedł zmiany kosmetyczne, które dziennikarze podsumowują “trochę inne reflektory i lampy z tyłu, nieco inny kształt zderzaka”. I to mniej więcej tyle, jesli chodzi o wygląd zewnętrzny. Ale przy kolacji projektant odpowiedzialny za zmiany zewnętrzne wyjaśnił mi, jak trudno jest te kosmetyczne zmiany wprowadzić.

smart EQ (dawniej electric drive) to po prostu smart po faceliftingu, więc pod spodem bez większych zmiany. Czyli chłodnica z przodu musi dostawać tyle samo powietrza, co kiedyś. Ale ze względu na obniżenie przodu trzeba było przeprojektować dziurki w obniżonej maskownicy chłodnicy, tak aby dostawała tyle samo powietrza, a jednocześnie nie powodowało to zwiększonego oporu aerodynamicznego.

Z punktu widzenia zwykłego użytkownika pewnie ciekawsza będzie maskownica wkrętu haka holowniczego. Designer był z tego bardzo dumny i rzeczywiście, trudno znaleźć miejsce, w którym montuje się hak.

Ten smart EQ najprawdopodobniej będzie ostatnim modelem w obecnej formie. Daimler i Geely podpisały umowę, która przewiduje przeniesienie produkcji do Chin. Design ma pozostać europejski, ale technologia chińska. Być może smart podrośnie i co najmniej jedna z wersji zahaczy o segment B.

A jak jeździ smart EQ po liftingu? Jaki ma zasięg? Zapraszam na pierwszą jazdę.

Obejrzyj też test Renault Twingo i smart electric drive.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *