Właśnie wróciłem z prezentacji Volkswagena poświęconej hybrydom typu plug-in, na której Volkswagen Touareg R ścigał się z awionetką. Zupełnie nie wiem, po co była ta awionetka. Ja bym postawił obok Golfa R.

Volkswagen Touareg R to 462-konna hybryda typu plug-in. W 2018 roku Volkswagen wprowadził na rynek trzecią generację SUVa Touareg. Z 286-konnym dieslem samochód rozpędzał się do setki w 6,1 sekundy, ważył nieco ponad dwie tony, ale dzięki adaptacyjnemu zawieszeniu z systemem aktywnej stabilizacji i systemowi czterech skrętnych kół nawet na górskich serpentynach mierzący blisko 490 cm długości SUV prowadził się zaskakująco lekko.

Dostępna w Europie wersja z silnikiem benzynowym o mocy 340 KM była jeszcze lżejsza i szybsza, ale aby ograniczyć emisję CO2, Volkswagen postanowił rozwiązać problem stosując nowe technologie. Inżynierowie dorzucili więc ponad 300 kilogramów, do benzynowego V6 dodali jeszcze ponad 40 KM i stworzyli hybrydę typu plug-in, która była wolniejsza nie tylko od wersji benzynowej, ale też od mocnego diesla. Aby uniknąć śmieszności Volkswagen stworzył też wersję R, czyli wzmocnioną hybrydę typu plug in, która ma moc systemową na poziomie 462 KM i czas od zera do setki 5,1 sekundy.

Prezentacja poświęcona napędowi hybrydowemu typu plug-in w gamie Volkswagena była zorganizowana przede wszystkim z myślą o zakupach flotowych. Volkswagen testuje narzędzie, które pozwoli klientom obliczyć, jakie samochody powinny znaleźć się w ich flocie, aby spełnić normy emisji. Tak, flota w firmie ma dziś ustaloną średnią emisję CO2.

Znajomy musiał wybrać nie tylko samochód konkretnej marki, ale też w odpowiedniej wersji silnikowej, bo inaczej nie mieścił się w limicie emisji. Cena była najmniejszym problemem. Nie wiem, czy Volkswagen Touareg R zmieściłby się w jego limicie CO2 (w jego firmie marka VW jest niekoszerna), ale jeśli prezes chce coś szybszego niż handlowiec (a wiadomo, że Skoda Fabia 1.0 TSI hadlowca jest zawsze najszybsza), to zostaje kilka hybryd typu plug-in (Golf, Tiguan, Passat, Arteon i Touareg).

Warto brać Touarega zamiast Audi czy Porsche? Zapraszam na test!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *