Suzuki Swift Sport to teraz hybryda. Czy plaster na ranę, jaką jest emisja CO2, przekłada się na frajdę z jazdy?

O co chodzią z tą emisją? Producenci samochodów mają obowiązek obniżyć średnią emisję w gamie modelowej do 95 gramów CO2 na kilometr. To wartość dla średniej wielkości samochodu ważącego niecałe 1400 kg. Cięższe samochody mogą emitować trochę więcej, ale lżejsze muszą emitować mniej. Za każdy gram ponad limit jest 95 euro kary plus podatki na każdy sprzedany samochód. Nic dziwnego, że kara ta jest przenoszona na klienta, który nawet za mały samochód jak Suzuki Swift czy Mazda2 musi nagle zapłacić 10-15 tysięcy złotych więcej niż rok wcześniej.

Paradoksalnie to małe samochody cierpią na nowych normach najwięcej, bo ważą najmniej i w związku z tym muszą mniej emitować. Suzuki Swift Sport Hybrid waży nieco ponad tonę i emituje 127 gramów CO2 na kilometr, czyli o jakieś 40 gramów za dużo. To daje 3800 euro plus podatki kary za ten konkretny model. Oczywiście Suzuki ma jeszcze inne modele, które być może emitują mniej i więcej ważą, więc kara za każdy samochód się rozkłada.

Suzuki Swift Sport Hybrid ma więc obowiązkowy napęd hybrydowy, który trochę obniża mu emisję, dodaje mu parę kilogramów i poprawia elastyczność. A pozostałe wrażenia? Zapraszam na test!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *