Volkswagen up! GTI ma 115 KM, jest mały, lekki i zapowiada się na małą rakietę. Ale czy naprawdę tego chcesz?
Skonfiguruj ten samochód w Auto Katalogu Samar
https://play.google.com/store/apps/details?id=pl.samar.catalogue
https://itunes.apple.com/pl/app/auto-katalog-samar/id1361950238?mt=8
Co jakiś czas komentujący na YouTube wzdychają do czasów, kiedy samochody były proste i niewygodne, a sportowe samochody były przede wszystkim niewygodne. Z bliżej niezrozumiałych dla mnie powodów ludzie tęsknią za autami, którymi nie chcieliby dziś jeździć. Oryginalne Garbusy, Mini, Maluchy, Polonezy i inne pojazdy, których miejsce jest w muzeum, im wydają się kwintesencją motoryzacji. Ostatnio byłem u znajomego, który ma warsztat przywracający klasyki do stanu świetności. Po powrocie do domu natychmiast całe ubranie wrzuciłem do pralki, bo przesiąnęlo zapachem Eau de Garage. I zaraz posypią się komentarze, że w mojej krwi ewidentnie nie płynie wysokooktanowa benzyna, a co najwyżej nafta i to chrzczona. Ale czy fajny samochód zawsze musi wiązać się z kompromisem?
W tym miejscu już spodziewacie się peanów na cześć Volkswagena i modelu up! GTI. Niespodzianka! Trzymajcie się od tego pudła z dala! Zwykły Volkswagen up! jest najlepszym małym samochodem na rynku i nie obchodzi mnie, że ludzie wolą Fiata 500 lub Pandę. Ludzie się nie znają, bo gdyby się znali, to nie kupowaliby Dacii Duster albo Toyoty Yaris. Volkswagen up! GTI jest doskonałym samochodem do szaleństw, ale do codziennej jazdy się nie nadaje. Więcej o tym w teście poniżej.
Volkswagen up! GTI jest wspaniałym autem, jeśli codziennie po drodze do pracy masz do pokonania kilka kilometrów górskich serpentyn. Ciśniesz po nich z gazem w podłodze i masz banana na twarzy. Ale jeśli twoja droga do pracy składa się głównie z miejskich ulic, wtedy każda studzienka, każdy garb spowalniający, każda dziura sprawiają ci ból. To trochę jak Toyota GT86, która jest genialnym samochodem, ale nigdy nie zostałaby moim daily driverem. Od tego jest Mazda MX-5.
Muszę zmartwić wszystkich tych, którzy spodziewali się taniego, codziennego GTI. Od tego jest Golf GTI. A jeśli masz więcej pieniędzy, ustaw się w kolejkę po Alpine A110. Ale Volkswagen up! GTI to tylko zabawka.
Dodaj komentarz