KIA Xceed powstała przypadkiem. Projektanci rozrysowali już trzy wersje nadwoziowe Ceeda, gdy wtem…

Skonfiguruj ten samochód w Auto Katalogu Samar
https://play.google.com/store/apps/details?id=pl.samar.catalogue
https://itunes.apple.com/pl/app/auto-katalog-samar/id1361950238?mt=8
https://autokatalog.samar.pl

Gdzieś tak na etapie Proceeda komuś wyszło, że gdyby tak jeszcze machnąć crossovera, to w sumie nikt by się nie obraził. Roboty przy tym niewiele, bo wystarczy skrócić bagażnik w shooting brake i całość trochę podnieść. Zrobi się po kosztach, a będzie się sprzedawać, jak ciepłe bułeczki.

I tak mniej więcej (mniej niż więcej, bo na pewno było przy tym dużo korpomielenia) powstała KIA Xceed. Crossover jest dokładnie tych samych rozmiarów, co Mazda CX-30. Jest nieco większy od Volkswagena T-Roca i BMW X2, ale mniejszy od Sportage. Klienci uwielbiają ostatnio takie samochody i chyba powoli zaczynam ich rozumieć.

KIA Xceed jest w miarę komfortowa, w miarę tania, w miarę dobrze wygląda, a przy tym nawet nie udaje, że jest autem terenowym. Zamiast tego nadspodziewanie dobrze się prowadzi w zakresie umiejętności przeciętnego Kowalskiego. Tzn. na długich zakrętach czujesz się jak mistrz kierownicy. Gorzej jest na tych ciasnych, ale kto bym tam zasuwał Xceedem po górskich serpentynach?

Mam do Xceeda dwa zastrzeżenia. Po pierwsze układ kierowniczy nie staje się sztywniejszy przy ostrzejszej jeździe, jak to ma miejsce np. w T-Rocu czy T-Crossie. Po drugie wyciszenie jest bardzo przeciętne. O ile ta pierwsza przypadłość jest dla większości potencjalnych nabywców nieistotna, o tyle ta druga może zaważyć na wyborze tego lub innego auta. Mazda CX-30 ma lepiej wykończone wnętrze, ale KIA ma lepsze zawieszenie, bardziej dynamiczne silniki i dwusprzęgłową skrzynię biegów. Z drugiej strony CX-30 ma opcjonalnie napęd na wszystkie koła…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *